Zgodnie z obietnicą zamieszczam najnowszą pracę. W końcu jakoś te sznureczki zaczynają mi się w miarę równo układać i nie uciekają pod kamień ;-) A ponieważ praktyka czyni mistrza to już siadam do kolejnych.
Noc kairu i kilka drobnych koralików Toho. Bigle posrebrzane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz