piątek, 22 listopada 2013

Zapachniało jesienią...

... czy już może zimą? W kalendarzu jeszcze jesień ale za oknem już zaczyna mrozić. Na szczęście nie muszę dzisiaj już nigdzie wychodzić i mogę sobie podłubać w koralikach. A ostatnio to dłubanie mi się bardzo podoba, szczególnie jeśli mam pod ręką rivoli Swarovskiego :-) Ostatnio spod mojej ręki wyszły dwie pary kolczyków. 
Pierwsze w jesiennych barwach z ażurowymi listkami. Wykorzystałam rivoli w kolorze peridot, koraliki Toho 15/0 metallic iris brown i 11/o gold lustered fern. Kolczyki wyszły długie na 9cm, ale bardzo lekkie.








Druga para szafirowa z Toho 15/o pfg aluminium i 11/o silver lined frosted cobalt. Długość całkowita 5cm.


Na koniec kolejne podejście do oplatania kulek koralikami. Nie jest jeszcze idealnie, ale coś tam już wychodzi ;-) Wykorzystane koraliki to Toho 11/o opaque lustered navajo white i pfg starlight. Navajo white trafia na moją listę top 10 - jak tak dalej pójdzie to listę będę musiała rozszerzyć do top 20 ;-)





2 komentarze:

  1. Wszystkie pary kolczyków są śliczne, ale te zielone z listkami są po prostu bajeczne! Nie mogę się napatrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie pary pięknie wyglądają! kolorystycznie to nawet zielone mi przypadły do gustu :)

    OdpowiedzUsuń